Każdy słyszał o Jezusie. Przyglądali się Mu też apostołowie. Jedni wierzyli, byli  z nim do końca, inni zdradzili, jeszcze inni niedowierzali. Również my przyglądamy się Jezusowi, jesteśmy z nim lub się od niego odwracamy, żyjemy żarliwą wiarą, a czasem wątpimy. Czy dzieje się tak dlatego, że Jezus się zmienia, że zmienia swoje Słowa kierowane do nas? Nie. Nie zmienia się Jezus lecz nasze wyobrażenie o nim, ponieważ coś idzie nie po naszej myśli, ponieważ nie jest zgodne z naszymi oczekiwaniami, pragnieniami, marzeniami, ponieważ dzieje się źle, ponieważ jesteśmy nieszczęśliwi. Ale Jezus w żadnym miejscu nie mówi do nas, że spełni każdą naszą prośbę, że da nam nieustające zadowolenie, zachęca tylko, abyśmy my uwierzyli i poszli za nim, dali się prowadzić, bo On lepiej zna nasze potrzeby od nas samych, ponieważ On jest dobrym pasterzem, który zna owce swoje, bo On jest bramą, drogą, prawdą i życiem.